Music Video

Diho, Malik Montana, Josef Bratan, Kazior - Walczyk (prod. Olek) [Official Video]
Watch {trackName} music video by {artistName}

Credits

PERFORMING ARTISTS
GM2L
GM2L
Performer
Malik Montana
Malik Montana
Performer
Diho
Diho
Performer
Josef Bratan
Josef Bratan
Performer
Kazior
Kazior
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Malik Montana
Malik Montana
Lyrics
Diho
Diho
Lyrics
Josef Bratan
Josef Bratan
Lyrics
Kazior
Kazior
Lyrics
OLEK
OLEK
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
OLEK
OLEK
Producer

Lyrics

Znowu mnie nagrali jak rzygałem pod Żabką Po trzeciej kolejce samo się zwróciło Sapko Ciągle najebany, więc nie jeździ nowe auto Czasem nawet chciałbym, żeby się skończyło saldo Czekają chyba Tworki, druga dekada w locie Znowu był krzywy chodnik, to rozjebałem łokieć A jak idę do pracy, to piję w robocie Sąsiedzi mnie nie lubią, bo sikam na ogrodzie Walczyk, to warszawski walczyk, chcesz walczyć Jak wyjmę trajkotkę, będziesz skakać i tańczyć Walczyk, to warszawski walczyk, chcesz walczyć Jak wyjmę trajkotkę, będziesz skakać i tańczyć Pięć kul i jedno puste miejsce Gramy w rosyjską ruletkę Pięć stów kładę na orfelen Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę Za tych co nie mogą mokrą wylewam butelkę Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie Za tych co nie mogą wylewam butelkę Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie Świeży wjechał dres, biznes, procent tu od braci Rosyjska ruletka wybiera fałszywych graczy Nie ma co pierdolić, pytanie - kto zapłaci? Teraz twoja kolej, Bratan dwa razy nie straci Prawie już pykło, ale wszystko zjebały psy Przerwy nie zrobię, wracam do gry Zrobili kipisz na chacie mi Głodny, wkurwiony, coś szczeka, pluję mu w ryj (Ha, tfu) Pięć kul i jedno puste miejsce Gramy w rosyjską ruletkę Pięć stów kładę na orfelen Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę Za tych co nie mogą wylewam butelkę Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie Za tych co nie mogą wylewam butelkę Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie Jak chcesz zatańczyć, no to warszawski walczyk Szczeciński paprykarz, kawior lokalny Ja noszę Versace, nie Wersaczi Ale ty nosisz podróby, więc nie zczaisz Pięć kul w bębenku, dwie kule w majtkach Ona połyka to, taka wariatka Oczy jak azjatka, bo za dużo spaliła DNA na pośladkach, kończę, to jest finał
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out