Piję wino jakieś tanie
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gasze peta o ten album co kupiłaś ty
W głowie hajs, w sercu pustka, na twarzy smutek
Biała pościel, czarne plamy, wizerunek
Widzę więcej, w sumie boję się posunięć
Ona była taka piękna, jak zdejmowała spodnie
Gaszę peta o telefon a twój numer mam dziś w spodniach
Płonie pochodnia, a ten buzzer miał być w sercu ale nie mogę się spotkać
Ale nie mogę się spotkać, nie mogę się spotkać
Piję wino jakieś tanie
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty
Piję wino jakieś taniе
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconеgo chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty
Głupia suko, zawsze tym hajsem, co da ci on
Dzisiaj nie widzę tych planów, nie widzę - nie
Miałaś być jedną na stałe, rozjebałaś się jak suki
Siedzę w aucie i przytulam młodą damę, kocham ją
Na tapecie twoje zdjęcie ale w starym telefonie
Tylko po to żebym rzucił nim, tak jak ty
Wpada ona mi na chatę, widzę słodki pysk, widzę słodki pysk, robimy dym
Piję wino jakieś tanie
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty
Piję wino jakieś tanie
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty
Piję wino jakieś tanie
W łóżku leżą twoje ciuchy
Młoda damo, po tych pięciu latach już nie czuję nic
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty, co kupiłaś ty, co kupiłaś ty
Co kupiłaś ty, co kupiłaś ty, co kupiłaś ty, co kupiłaś ty
Odpalam szluga skręconego chyba wczoraj
Gaszę peta o ten album co kupiłaś ty
