Lyrics

Zwykle to się nie dogrywam, lecz Mariusz zapłacił, to wziąłem Wiesz, chodzi o hajs Hajs, hajs, hajs, ziom, to był żart, litości Już prawie łyknąłeś, że wziąłem ten klops A co miałem brać? No co, niby co? Bo przecież wiesz Nie śmierdzi szmal, kafla wziął ode mnie V za zwrotkę A teraz jest jakby odwrotnie, on mógłby mi dać Nie mówi się nigdy pieniążki, tylko mówi się kurwa jebany hajs Jak ręce masz związane, to naucz się lepiej zębami kraść Czasami latam wkurwiony, czasem porucham, chuj boli Ale dlatego, że hajs to mam w chuju, zwinąłem w rulonik, hee Dzielę pakiety na półki, codzienny utarg do szkatułki To jest mój rodzaj charówki, urodzaj, znam półki, a potem już z górki Zakupie jakieś itemy dla dupki, malutki, Alutki Wypierdalaj, nie sprzedaję nic na lufki, w ogóle nie sprzedaję nic Zapomnij, co za małpy Myślę i myślę i nawet nie wymyślam Panczy, panczy, ani czy starczy, starczy Żeby se tańczyć i żeby se palić i żeby se tańczyć (i żeby zapalić, i żeby se tańczyć) Więc rusza mnie tylko ten jebany hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Wszystko, co fajne, to siano Nie mówię, że nie, bo chujnia, jak mało go jest Mówią, że kasa tu szczęścia nie daje, ale jak jej nie ma, to co jest? Robię to po to By zrywać te pliki tu z drzew, chociaż na drzewie nie rośnie ten cash To se powieszę, jak zrobię go, swag! Wyszedł z klatki w złotych butach, a puszczał towar za trzy Gdyby sztuka była płytą, miałby diament za ten syf Kombinują ile mogą, paranoje od zawodu Dużo stresu, ciągle kłótnie, chociaż już nie czuję głodu Słyszę głosy i kroki, mam obsesję, jak ktoś chodzi Masz nie pukać, tylko wchodzić Dzwonisz, to mówisz, na ile tu czasu, nie, ile tematu Jak rzucasz To w chacie nie trzymasz towaru. To proste jak "weź to zanuć" Nie czeka fura w garażu, nie wisi kajdan na szyi Ten świat pusty labirynt, sam musisz drogę wykminić Chcesz ten hajs, a widzisz mury przed głową Idąc po swych ludzi trupach, ciężko zostać sobą Więc rusza mnie tylko ten jebany hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Życie prostuje się hajsem, nie chcę go składać już wiadrem Zgadzam się z hajsem już, spoko Dalej się kłócę z wątrobą, nie chcę żyć wiecznie jak robot Rozsypię, co widzę przed sobą, ty tylko płaczesz i piejesz jak kojot Ciągle byś życie zaczynał na nowo, się przypatrz tym sportowym skokom Podeszwy, co niosą pod sobą one SIę przypatrz tym sportowym skokom, spoko? W najgorszych wbiegałem na boisko Kiedyś, a kopałem groby najlepszym już wtedy Już wtedy dilerzy dawali mi kredyt Wtedy już srałem na kredyt od sceny Ty jesteś świeży jak czas przeszły Odlat pieprzysz, że chcesz pieniędzy, taa Wstaję o 12 do pracy, ty byś spał dalej Tu każdy z czymś lata za grubo Już prawie ryzykować życiem to tutaj normalne Dziesiąta w centrum Se siedzę przy kawie i patrzę, jak sobie podkładają nogi nawzajem Ale frajerstwo wychodzi z nich Zawsze, jestem spokojny, przewiduję akcję Wszystko powiązane z hajsem, w niezgodzie z tamtym światem Jesteśmy... Więc rusza mnie tylko ten jebany hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Ten jebany hajs, muszę mieć hajs Będę jak... Muszę go, muszę go, muszę go, muszę go - hajs Muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać Jebany hajs, muszę mieć hajs, będę jak popierdolony go brać
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out